mchlrj mchlrj
663
BLOG

O konieczności usuniecia Piotra Tymy

mchlrj mchlrj Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Piotr Tyma, głowa Związku Ukraińców w Polsce, albo „tylko” oznajmił, że jego ukraińscy pobratymcy są zdolni i gotowi do powtórzenia rzezi sprzed lat, albo wręcz zapowiedział użycie Ukraińców do przeprowadzenia kolejnych zbrodni. Ta głowa albo rozmyśla jak powtórzyć zbrodnie, albo ujawnia, że nie ma żadnego wpływu na swoich rodaków.

Dwa dni temu, tj. 26 kwietnia 2017 r., Piotr Tyma zamieścił na swojej stronie FB wpis o następującej treści: „W sprawie Hruszowic prowokatorzy triumfują. Oczywiście zapomnieli czym skończył się polski triumf w 1938 r. nad cerkwiami Chełmszczyzny”.
image
Wpis powinien znajdować się tutaj: https://www.facebook.com/piotr.tyma/posts/1736661093017128

Wiemy co Piotr Tyma ma na myśli – okrutne zbrodnie dokonywane przez Ukraińców. Piotr Tyma przestrzega lub grozi ich powtórzeniem. Niezależnie od tego, czy Piotr Tyma „tylko” oznajmia zdolność i gotowość swoich pobratymców do popełniania zbrodni, czy też ujawnia zamysł użycia Ukraińców do ich przeprowadzenia, to widzimy, że Piotr Tyma nie jest w stanie zapewnić, iż jego rodacy nie będą zachowywać się jak dzikie zwierzęta. Piotr Tyma tymi słowami stwierdza jasno i dobitnie, że jako głowa ZUwP nie jest w stanie przeciwdziałać powtórnemu zdziczeniu ludzi, którym zdawałoby się przewodzi. Piotr Tyma sam pozbawił się przywództwa. Jest to oczywisty powód do żądania urzędowego odsunięcia Piotra Tymy od ZUwP. Z tym żądaniem powinny wystąpić nasze władze, uzasadniając to oczywistą utratą zaufania. Nie ma uzasadnienia do współpracy z człowiekiem, który nie stanowi żadnej rzeczywistej władzy.

Pytanie co zrobić z tymi dzikimi zwierzętami, które Piotr Tyma ma na myśli? Jak je odróżnić od zwykłych ludzi? Czy to w ogóle jest możliwe, skoro w tożsamość ukraińską wpisywana jest zbrodniczość oraz uwielbienie dla niej? Szczere słowa Piotra Tymy o swoich dzikich pobratymcach są najlepszym dowodem, że obawy wobec Ukraińców nie są ani trochę przesadzone.

W tej sprawie godne zauważenia jest doradztwo osobnika zwanego Marcinem Reyem. Dzisiaj, tj. 28 kwietnia, odezwał się pod wpisem Piotra Tymy, wyrażając swoje zaniepokojenie. Zaniepokojenie dziwić nie powinno, ale osobnika zwanego Marcinem Reyem niepokoi nie ostrzeżenie Piotra Tymy przed zdolną do najgorszego dziczą ukraińską czy wręcz zapowiedź jej użycia, lecz szczerość z jaką Piotr Tyma oznajmił jaki przebieg wypadków przewiduje/zapowiada. Osobnik zwany Marcinem Reyem doradza Piotrowi Tymie trzymanie języka za zębami, zaleca mu milczenie, nie wyjawianie swoich zamiarów nieprzyjacielowi, z którym toczy wojnę: Piotr Tyma ten wpis zostanie odebrany jako groźba powtórzenia rzezi na Polakach. Zaraz to zostanie podchwycone przez narwańców, choćby tych, którzy śledzą absolutnie każdy mój komentarz i zaraz się tu zlecą. Przypominam o podpuszczalności i zarządzaniurefleksyjnym. Na obrazku Churchill [„Dyplomata to człowiek, który dwukrotnie się zastanowi zanim nic nie powie”], a tu Napoleon: „Na wojnie nigdy nie należy czynić tego, co sobie życzy nieprzyjaciel a fakt, że nieprzyjaciel sobie tego życzy jest wystarczającym powodem, by tego nie czynić”. Racz wyjaśnić, coś żeś miał na myśli, bo ja też tu się zaniepokoiłem i to bardzo”.

image

Kim jest ten nieprzyjaciel i co to za wojna, które ma na myśli osobnik zwany Marcinem Reyem? To pytania dla naszych służb.

mchlrj
O mnie mchlrj

Piszę z Tychów

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka